31039
Książka
W koszyku
Nigdy nie słyszałam wielkiego tenora. Tego wieczoru, usłyszawszy po raz pierwszy jego głos, ciemny i zarazem pełen barw, niczym światło i cień jednocześnie, powiedziałam sobie, że nie ma doskonalszego i bardziej wzruszającego instrumentu niż dwie struny głosowe bezpośrednio złączone z duszą. Śpiewem uśmierzał ból.Śpiewem wyrażał cierpienie. Zobaczyłam to wyraźnie. To nagłe wrażenie, że czas stanął w miejscu, to uczucie zagubienia, zawrót głowy, jego głos, to płomienny i czuły, to znów pełen bólu i buntu – wszystko to pomagało mi zrozumieć. Pokocham tego mężczyznę. Pokochałam od pierwszej chwili.
Status dostępności:
Oddział dla dorosłych
Wszystkie egzemplarze są obecnie wypożyczone: sygn. 821.133.1-3 (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej